Podróże trochę inaczej...
Tour
Jeśli chodzi o samo Karlskrona to muszę przyznać, że jest to bardzo sympatyczna miejscowość, która może się spodobać.
Mi przypadła do gustu nawet bardzo i chętnie jeszcze kiedyś tam wrócę.
Początki miasta sięgają XVII wieku a nazwa miejscowości pochodzi od połączenia imienia Króla Karola XI oraz słowa Korona.
W skrócie Korona Karola :-) Samo miasto swoim obszarem leży na 33 wyspach.
Architektura miasta jest w mojej ocenie bardzo atrakcyjna i można poczuć Skandynawski Klimat :-)
Jeśli będziecie w Karlskrona koniecznie wybierzcie się do Muzeum Morskiego, które zrobiło na mnie olbrzymie wrażenie.
Jest tam co oglądać a na zwiedzanie zarezerwujcie sobie około trzech godzin.
Do tego doliczcie godzinkę na bardzo dobry obiad w restauracji znajdującej się w tym obiekcie.
Potem warto pokręcić się po centrum, które jest bardzo przyjemne w zwiedzaniu, szczególnie gdy trafimy na ciepłą pogodę.
W mojej ocenie Karlskrona jest idealnym miastem na pierwszą wizytę w Szwecji i poczucie prawdziwego klimatu Skandynawii.
Kosztowo też bez dramatu. Skandynawia do tanich nie należy, ale opowieści o cenach są często mocno przesadzone.
Podsumowując trzeba odpowiedzieć na pytanie: Czy warto się tam wybrać?
Odpowiedź może być tylko jedna: Warto :-)
Polecam!